Zachęcona do działania, postanowiłam coś stworzyć , jak wiadomo pierwsze śliwki robaczywki, no i ten mój robak jest widocznym śladem ołówka na kanwie, którego za żadne skarby świata nie mogłam sprać, no ale z ogólnego efektu jestem rada, bo to praca wykonana samodzielnie. A te najbardziej cieszą.
Rameczka przestrzena zawierała wcześniej 3 muszle gipsowe, ale nie przypadły mi one do gustu, dlatego wyszyłam monogramy a w środek dałam własną muszelkę przywiezioną z podróży.
Chciałam żeby to jakoś współgrało z tematyką i kolorystyką łazienki, stąd motyw morski i brązowy kolor.
A w międzyczasie powstała również ta poduszka- souvenir, która trafiła do moich gości z Francji z którymi miałam okazję spędzić cudowy tydzień i pokazać im troszkę perełek Wielkopolskich.
Pomysł zaczęrpniety z lipcowego wydania "Moje mieszkanie", przy artykule o Ushiilandii. Zmodyfikowałm nieco rozmieszczenie płóciennej wstawki, no i napis oczywiście po francusku, co by, jak będą na to zerkać, mogli czytać w swoim języku;-)
Niestety naglona czasem (miałam na to 3 dni) dałam napis na maszynę hafciarską.
Jako całość wyszło ładnie, więc już myślę o takiej dla mnie, jeszcze tylko nie podjęłam decyzji czy haft zrobić sama, czy znowu na maszynie.
NO, Moja Kochana! Pięknie, pięknie :) Cieszę się , że w końcu powstał Twój blog, taki brat bliźniaczy Kredensu:)
OdpowiedzUsuńPiękności natworzyłaś, ramka niezwykle romantyczna, urzekła mnie. Ja za hafty jeszcze się nie wzięłam. Z niecierpliwością czekam na kolejne tworki i na mailika od Ciebie, bo umieram z tęsknoty, za Tobą i wiadomościami od Ciebie - zlituj się :)
Ostrzegam tylko - blogowanie baaaardzo wciąga ;)
Całuski!!!
Piekne rzeczy stworzone Twoimi zdolnymi raczkami.
OdpowiedzUsuńHafty-jestem pod ich wrazeniem, rewelacyjny pomysl z obrazkiem, prezentuje sie bardzo oryginalnie.
Romantyczna podusia to balsam dla mej duszy, ja je uwielbiam.
Uszyta i wymyslona bosko.
Serdecznie pozdrawiam.
dzięki Dziewczyny, jesteście moimi pierwszymi recenzentkami;-) gdyby nie Wy - nie odważyłabym sie niczego pokazać
OdpowiedzUsuńPrześliczna podusia! Obdarowani na pewno są przeszczęśliwi :)
OdpowiedzUsuńprzecudne prace:)
OdpowiedzUsuńJuż dodałam cię do swoich linków na blogu:)
Na pewno będę tu zaglądać , podziwiać i czerapać inspiracje:)
pozdrawiam serdecznie
Zapraszam do zabawy w 10siatke, szczegoly u mnie.
OdpowiedzUsuńBuzka
monogramy mnie zachwycily
OdpowiedzUsuń.piekne szkoda ze ja tak nieumiem wyszywac ,bo bardzo mi sie podobaja i jeszcze to M inicjal mojego meza zrobilabym mu poduche eh pomarzyc mozna .
pozdrawiam
Slicza poduszeczka! I rameczka też urocza...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i czekam na kolejne Twoje prace
na prawdę piękna poduszka..myślę,że jak dla siebie sama wukonasz haft to będziesz jeszcze bardziej zadowolona...ostatnio bardzo polubiłam monogramy..nawet kupiłam sobie książkę o tej tematyce...
OdpowiedzUsuń