Dziś miałam wolny dzień, pierwszy od bardzo, bardzo długiego czasu, starsze dziecię w przedszkolu, młodsze u babci, a ja sama w domu. Hulaj dusza -piekła nie ma. Zrobiłam sobie niespiesznie pyszny obiad, wypiłam w spokoju kubek ulubionej herbaty (rooibos w każdej postaci), przejrzałam kilka czasopis, zajrzałam do książki, poleżałam w spokoju nawet ( przez chwilę ) z nogami na oparciu fotela wsłuchując się w tykanie zegara i zamykając oczy, a potem, wyszłam na ogród i posiedziałam w ostatnich ciepłych objęciach jesieni, czerpałam z jej dobrodziejstw pełnymi garściami i oto co zrobiłam.
Ostatecznie jesienny wianek zajął zaszczytne miejsce na drzwiach wejściowych mojego małego królestwa, a panowie brukarze ,którzy pracują na naszym podjeździe (robota idzie im tak samo, jak ta moja, której skończyć nie mogę)dziwnie na mnie zerkali kiedy chodziłam i plotłam ten mój wiecheć,
Serniczki z Ricotty
Składniki:
masło i bułka tarta do formy
450 g sera ricotta
300 g serka śmietankowego do kanapek
4 jajka
żółtko
200 g cukru
40 g mąki
kilka kropli aromatu migdałoweg lub waniliowego
Przepis na klasyczną tortownicę, jak robiłam z połowy składników w foremkach do zapiekania. Ricottę i serek śmietankowy przełożyć do miski, dodać cukier, mąkę, jaja i żółtko, aromat, zmiksować żeby składniki się dobrze połączyły ale nie za długo , żeby nie napowietrzyć masy serowej. Nastepnie przełożyć do foremki i piec przez godzinę w temp.170 st. C. Po wyłączeniu piekarnika pozostawić 10-15 min.
To by było na tyle dzisiaj, dobranoc.
Serniczek wygląda pysznie a wianek na drzwi jest po prostu piękny ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ;)
Jesien i do Ciebie zapukala, piekne dekoracje.
OdpowiedzUsuńWianek uplotlas genialny, strasznie mi sie podoba.
A serniczek w tych promykach slonka wyglada baaaardzo smakowicie.
Pozdrawiam goraco.
Piękne klimaty u Ciebie, Magduś!
OdpowiedzUsuńNajlepsze wykorzystanie wolnego czasu, który tak rzadko nam się zdarza, to chwila dla siebie...na swoje pasje, przyjemności.. Piękne tworki poczyniłaś a i aranżacje przednie!!! Czy bedzie nam w końcu dane przysiąść na jakimś serniczku? aż ślinka sama leci na ten Twój riccottowy specjał!
Ściskam!buziam!pozdrawiam!