piątek, 8 października 2010

Promyki jesiennego słońca

   Od przeszło dwóch tygodni pracuję nad czymś, co chciałabym pokazać, jednak zawsze kiedy koniec jest już bliski pojawia się jakaś przeszkoda. A to pilny wyjazd, a to Malusińscy chorują, czasami mając już wolną chwilę zamiast robótki, wybieram po prostu sen.....padam ze zmęczenia, tak po prostu, po ludzku, jak każdy ;-)
  Dziś miałam wolny dzień, pierwszy od bardzo, bardzo długiego czasu, starsze dziecię w przedszkolu, młodsze u babci, a ja sama w domu. Hulaj dusza -piekła nie ma. Zrobiłam sobie niespiesznie pyszny obiad, wypiłam w spokoju kubek ulubionej herbaty (rooibos w każdej postaci), przejrzałam kilka czasopis, zajrzałam do książki, poleżałam w spokoju nawet ( przez chwilę ) z nogami na oparciu fotela wsłuchując się w tykanie zegara i zamykając  oczy, a potem, wyszłam na ogród i posiedziałam w ostatnich ciepłych objęciach jesieni, czerpałam z jej dobrodziejstw pełnymi garściami i oto co zrobiłam.








Ostatecznie jesienny wianek zajął zaszczytne miejsce na drzwiach wejściowych mojego małego królestwa, a panowie brukarze ,którzy pracują na  naszym podjeździe (robota idzie im tak samo, jak ta moja, której skończyć nie mogę)dziwnie na mnie zerkali kiedy chodziłam i plotłam ten mój wiecheć,

 Chciałam Wam przytoczyc jakiś piekny wiersz o jesienie ale żaden nie pasował do mojego nastroju ani tym bardziej do mojego wyobrażenia o tej porze roku, dlatego na zakończenie postanowiłam z zupełnie innej beczki podzielić  się naprawdę prostym i bardzo smacznym przepisem na mini serniczek. Robiłam go jeszcze latem, stąd zdjęcia jeszcze ukazujące pełną ferię letnich barw i kolorów.


Serniczki z Ricotty

Składniki:
masło i bułka tarta do formy
450 g sera ricotta
300 g serka śmietankowego do kanapek
4 jajka
żółtko
200 g cukru
40 g mąki
kilka kropli aromatu migdałoweg lub waniliowego

Przepis na klasyczną tortownicę, jak robiłam z połowy składników w foremkach do zapiekania. Ricottę i serek śmietankowy przełożyć do miski, dodać cukier, mąkę, jaja i żółtko, aromat, zmiksować żeby składniki się dobrze połączyły ale nie za długo , żeby nie napowietrzyć masy serowej. Nastepnie przełożyć do foremki i piec przez godzinę w temp.170 st. C. Po wyłączeniu piekarnika pozostawić 10-15 min.
To by było na tyle dzisiaj, dobranoc.



3 komentarze:

  1. Serniczek wygląda pysznie a wianek na drzwi jest po prostu piękny ;)
    Pozdrawiam cieplutko ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesien i do Ciebie zapukala, piekne dekoracje.
    Wianek uplotlas genialny, strasznie mi sie podoba.
    A serniczek w tych promykach slonka wyglada baaaardzo smakowicie.
    Pozdrawiam goraco.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne klimaty u Ciebie, Magduś!
    Najlepsze wykorzystanie wolnego czasu, który tak rzadko nam się zdarza, to chwila dla siebie...na swoje pasje, przyjemności.. Piękne tworki poczyniłaś a i aranżacje przednie!!! Czy bedzie nam w końcu dane przysiąść na jakimś serniczku? aż ślinka sama leci na ten Twój riccottowy specjał!
    Ściskam!buziam!pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń