Nie sądziłam ,że nadejdzie taka chwila, że zacznę doceniać te momenty kiedy narzekałam, że się nudzę albo że nie mam co robić. Zreszta to było tak dawno temu, że już nawet nie wiem czy dotyczyło mojego życia i mojej osoby ;-))
na szybko więc pokażę to, co ostatnio ( naprawdę) w tempie ekspresowym wyszyłam, oglądając jednym okiem interesujący program.
Nie przepadam za dniem zakochanych, ani dniem kobiet, chłopaka tudzież innych zmyślnych i wymyślnych świąt, bowiem dla mnie każdy dzień jest jak święto- odpowiedni by celebrować miłość, przyjaźń, więzy rodzinne. Lubię tak na co dzień po prostu przytulić się i powiedzieć że kogoś z moich bliskich kocham, dać kwiata, upominek (tu wpisz co chcesz....)
Tak się jednak składa, że mój wpis zbiega sie w czasie z walentynkami więc życzę wszystkim upojnego stanu zakochania i wiecznej miłości.
Och, jakie piękności! podziwiam Twój kunszt "krzyżykowca" :) Niezwykle subtelne te serduszka...a na tle tulipanów prezentują się obłędnie! gdzie znalazły swoje miejsce w domu? który kątek przyozdobiłaś serduszkami?
OdpowiedzUsuńCo do treści posta, to mogę tylko powiedzieć, że podpisuję się pod każdym zdaniem oburącz ;)
Pozdrawiam cieplutko!
Niezwykle interesujace hafciki, pieknie prezentuja sie na seruszkach.
OdpowiedzUsuńA tulipany to ostatnio moje ulubione kwiaty, jak tyklo przekwitaja od razu w wazonie pojawiaja sie nowe.
Buziaczki
Piękne krzyżyki!a tulipany..też dziś zakupiłam:) uwielbiam je!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Wspaniale serduszka i hafty! Zycze wielu chwil wytchnienia przy ulubionych zajeciach i bardzo Ci dziekuje za polecenie ksiazki! Bede chciala koniecznie ja zdobyc i przeczytac zanim rozpocznei sie wspomniany kiedys serial!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Serduszka ponadczasowej urody sa bardzo eleganckie i wpisza sie w kazde wnetrze!
OdpowiedzUsuńCo do Walentynek...Fajne, a m e r y k a n s k i e swieto. I tyle. A w polskiej tradycji powinno zakorzenic sie nie jako skomercjalizowany tani chwyt reklamowy....
Pozdrawiam cieplutko
Śliczne serduszka:)
OdpowiedzUsuńTen brak czasu dosiega chyba nas wszystkich.Mi tez marza sie spokojne chwile.
OdpowiedzUsuńA Walentynek tez nie obchodze, ale "malzonka" do domu bez tulipanow nie wpuszcze.Serduszka urocze.
Serduszka wyszly super:)Życzę wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńKochana, dzieki ze takie masz odczucia:-) We Wloszech spedzilam ok 4 lat z mojego zycia i...domy, ktore odwiedzalam byly urzadzane w starym stylu...jako 24 letnia dziewczyna wrocilam do Polski zakochana w stylu wloskim i...milosc ta trwa do dzis, czyli jakies...16 lat:-))))) i nie chce minac;-) Od czasu do czasu przyprawiam to wszystko szczypta stylu wiktorianskiego....z niewiadomych przyczyn jest mi bliski od 7 lat....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Serducha super, wszędzie znajdą swoje miejsce.
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie po wyróżnienie.
buziole