Przeglądając ostatnio katalog Maison du Monde natrafiłam na piękny zegar, urzekł mnie swoją urodą, pomyślałam ,że idealnie nadawałby się do salonu, cena- odstraszająca niestety , ale jak mawiają dla chcącego nic trudnego.....potuptałam do Jyska, kupiłam za 20 zł to:
wielkość odpowiednia, rama tez niczego sobie, no ale środek to już zupełnie nie mój klimat, pędzle, gąbki, farby, pisaki a nawet cyrkiel i dawno zapomniana lekcja matematyki (jak podzielić okrąg na 12 równych części;-))poszły w ruch. A doczekałam się w końcu mojego własnego pierwszego zegara, zawisł co prawda w innym miejscu niż planowałam, ale tez mu tam dobrze...
na szybko przemalowałam stara skrzynkę po zeszłorocznych pelargoniach i narzuciłam napis- teraz dumnie stoją w niej moje kuchenne ziółka.
ze starej skrzynki też zrobiłam użytek przysposabiając ją na przydasia, w którym trzymam materiały.
Pozdrawiam słonecznie, a to tak na przekór pogodzie , która nas niestety nie chce rozpieścić ostatnio.
PIEKNOŚCI!!! W PRZEDOSTATNIM POŚCIE TEZ ZMIENIAŁAM WYGLĄD SKRZYNKI..A ZEGAREK -ŚWIETNY....POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńAbsolutnie wszystko mi się podoba:))i zegar świetnie przerobiłaś:) a na takie skrzynie poluję już od dłuższego czasu, zioła wyglądają w nich uroczo!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Witaj:) Wszystko wyszlo Ci absolutnie pieknie:) Zegar nie ten sam:) Nie ma jak to przerobki,malym kosztem super efekt:) Pozdrawiam Cie serdecznie
OdpowiedzUsuńgdybyś nie napisała, to bym nie wpadła że to przeróbka
OdpowiedzUsuńczy cyferblat jest lniany?? czy to taki papier?
jednym słowem genialne wykonanie :)
Zegar wyszedł super!!! Z resztą skrzyneczki też:)
OdpowiedzUsuńWow zegar wyszedl cudnie :)
OdpowiedzUsuńWitam bardzo ciepły , klimatyczny blog, cieszę się, że tu trafiłam:) Do miłośniczki staroci , jak ja:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Gratulacje!!! Metamorfoza godna Mistrza!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!!!
Trafiłam tu z bloga ABily:) Blog jest świetny, gratuluję pomysłów i wykonań! Mam tylko pytanie odnośnie zegara - zakupiłam ten sam, przemalowałam ramę, chcę teraz odmienić "wnętrze" - jest jednak jeden problem. Tarcza nie chce wejść na swoje miejsce:) czy Pani też miała ten problem, czy to tylko ja mam magicznie rozrastającą się tarczę? Pozdrawiam i na pewno będę tu często zaglądać:)
OdpowiedzUsuńświetnie wyszedł :)
OdpowiedzUsuń