piątek, 22 października 2010

Małe i większe detale

W taki dzień jak dziś, gdy za oknem słota, a szarość spowija cały krajobraz i gdy wicher targa czuprynami drzew, potrzebne mi są dodatkowe stymulatory, które potrafią wywołać uśmiech na mej twarzy. Jak filiżanka ulubionej herbaty z maślanym ciachem,


 książka, która czeka aby ja otworzyć,

 spontaniczne plasy mojego dziecięcia, które ucieka przed obiektywem aparatu i wiele wiele innych "okruchów" ,które wystarczy wychwycić z codzienności a które dają szczęście.
Choć mieszkam w naszym domu juz od dłuższego czasu, to dopiero dzisiaj ,robiąc zdjęcia,  (tym fotkom poświecę kiedys odrębny wpis) zauważyłam jak wiele róznych zamków i zameczków kryje nasze prywatne królestwo.






wyszło bardzo, bardzo brązowo...no cóż, kiedy przekroczyłam próg tego domu pierwszą rzeczą,którą zobaczyłam i w której się od razu zakochałam były drewniane okienne ramy.
Jakiś czas póżniej, kiedy odkryłam na waszych niektórych blogach schabby chic-pomyślałam- bosko!!- wprowadzam ten styl do mojego wnętrza ,po czym gdy tylko ochłonęłam ,stwierdziłam że  rustykalny styl, który u mnie panuje jest kwintesencją naszego domu, odzwierciedla co nam w duszy gra i co lubimy. Tak więc składam pokłony francuskim rozbielonym, anielskim, lekkim wnetrzom, które mnie urzekają i które po prostu kocham ogladać, a kto wie może kiedyś dam sie skusić na takie cudeńko,a sama moszczę się teraz w moim wiejskim fotelu.
A skoro juz mowa o tych detalach, to pora na kolejne "smaczki" , które cieszą moje oko...


Pozdrawiam

5 komentarzy:

  1. Alez ten Twoj domek ma klimat! Detale sa po prostu fantastyczne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj
    Mieszkasz nadzwyczajnie.
    Uchwyty i zamki sa tak piekne ze napatrzec sie nie moge.
    Widac ze dbasz o detal.
    Ja czekam z utesnieniem na wiecej zdjec Twojego krolestwa.
    A okien dobrze ze nie przemalowywalas;-)
    Pozdrawiam goraco z Polski

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny klimacik u Ciebie ;) Masz piękne przedmioty które też bym chętnie widziała u siebie ;)
    Pozdrawiam cieplutko ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za odwiedziny!
    Piękny blog.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana!
    Pięknego posta zmalowałaś! Przynajmniej przypomniał mi się Twój klimatyczny domek! Choć przyznam się, tych wszystkich zamków i zameczków nie pamiętam. "Białą Damę" - owszem.
    Na zdjęciach - jako jedyny detal w kadrze- wszystko wygląda tak magicznie. Pięknie!
    A jeśli chodzi o styl, to pewnie, że masz rację
    Tak jak rozmawiałyśmy, mogłabyś czasem niechcący zburzyć to, co Cię w Twoim domu i w jego wystroju tak zachwyciło od pierwszych chwil, jak go zobaczyłaś. Przecież właśnie w takim stylu się zakochałaś! nie wolno kończyć takiej miłości! ;)
    p.s.
    płodzę od kilku dni maila, bądź cierpliwa :)
    wysłałam chociaż zdjęcia!
    p.s.2
    widzę, że Młynkom czytelników przybywa!:))

    OdpowiedzUsuń