piątek, 17 grudnia 2010

Szczypta dekoracji

Ostatnią rzecza jakiej bym się spodziewała przed świętami to wizyta malarzy...tak tak, zima w pełni, minusowe temperatury a tu "hulaj dusza - piekła nie ma"-rozpanoszyli mi się panowie z pracami ręcznymi. I dobrze, choć zmiana koloru ścian zmieniła też moją koncepcję wizualizacyjną domu. Dekoracje też się zmieniły , te co pierwotnie miały być w salonie zawędrowały do jadalni, a inne znalazły jakieś zacisze dla siebie w miejscach najmniej spodziewanych.

W sypialnianym oknie pomieszkują  teraz aniołki zwiastujące narodziny Dzieciątka.

A w salonie chwilowo pojawił się wianek, choć docelowo zmieni swoje miejsce. Przemalowałam go na biało bo wcześniej był ciemnobrązowy i jakos nieszczególnie ujmował mnie swoją wątpliwą urodą.



Z resztek po zeszłorocznych dekoracjach skleciłam taki dyndający stroik, troszkę śmieszny ale za to córcia zachwycona bo może okręcać mikołajka a on wiruje niczym derwisz.
 



 Jakiś czas temu pokazałam ramę z obrazem, która zyskała nowy look, mam teraz okazję ją zaprezentować w całej krasie.

Sfatygowane Cherubinki, które były pierwszą zakupową zdobyczą z targu staroci, nie miały nóg i głowy, były całe obdrapane i pokaleczone, a jednak mąż znalazł śmiałka, kóry dał im nowe życie i dorobił to, czego wcześniej nie było. Mam do nich straszną słabość, tu na swych barkach dźwigają tylko ozłoconą szyszkę, ale fatycznie są  bardzo wdzięcznym świecznikiem.



 Jak widać i mnie się głęboko udzielił nastrój świąteczny, dopiero teraz zwolniłam tempo, co przy dwójce maluchów jest raczej mało realne a jednak gdzieś tak w  środku pełna jestem refleksji i spokoju.
Jak co roku odliczam już dni do magicznego wieczoru gdy zasiądziemy razem przy wspólnym stole, połamiemy się opłatkiem i ze łzami w oczach złożymy szczere, płynące prosto z serca życzenia.
Dobrej Nocy.

7 komentarzy:

  1. Delikatne i wyszukane sa Twoje swiateczne dekoracje! Bardzo mi sie podobaja! Niech dobry nastroj Cie nie opuszcza! Przyjmij swiateczne zyczenia:)Zdrowych i wesolych Swiat! Usciski i pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiekne dekoracje,jaki cudowny klimat wprowadzaja.
    A swiatlo swiec jest nieodzownym cieplym elementem.
    Wesolych Swiat!
    Sciskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale masz piękny domek:))naprawdę wspaniały klimacik stworzyłaś! widzę piękne drzwi...pokaż więcej!

    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kotek!

    Nie spodziewałam się nowego posta,a tu proszę!
    Patrząc na Twój domek,udekorowany świątecznymi ozdobami, oblany ciepłym światłem świec, zapragnęłam odwiedzić Cię już - natychmiast! Zdałam sobie sprawę, że przecież byłam tylko raz u Ciebie i tak naprawdę nic już nie pamiętam! A widząc te magiczne zdjęcia, odkrywające Twoje gniazdko, które na dodatek ostatnio przemieniasz w jeszcze bardziej wysmakowane, aż biję się w głowę czemu mnie tam jeszcze nie ma!!!Cudną atmosferę wyczarowałaś!
    Chylę czoła!
    Czy my się jeszcze świątecznie zobaczymy??!!
    Całuję gorąco!

    Cuuuuuudddne fotki!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem pod ogromnym wrażeniem klimatu jaki stworzyłaś. Bardzo cieplutko i nastrojowo. Czy i mi się uda, nie wiem...
    Cieplutkie pozdrowienia ślę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja takze zachwycam sie aura i klimatem swiatecznym,ktore emanuuja z pieknych foografii. Subtelne i idealnie dobrane dekoracje.
    Mam ogromna prosbe...niestety nie jestem w stanie dotrzec do adresu e-mail z profilu. Czy moge prosic o niego? Przepraszam za klopot. Moj adres to: penelopis@interia.pl

    z gory dziekuje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo nastrojowo.Swieta na calego.Tych malarzy to Ci wcale nie zazdroszcze.

    OdpowiedzUsuń