W tym też właśnie okresie powstał niciak, na który długo nie miałam pomysłu.
Inspiracją była dla mnie praca Margott, która podsunęła mi pomysł na łączenie nadruku na tkaninie z dekupażem i czym tam jeszcze co mi do głowy wpadnie.
A że klimat jej prac jest mi szczególnie bliski i bardzo mi się podoba kolorystyka w jakiej utrzymuje swoje otoczenie postanowiłam iść tym właśnie kierunkiem i tak oto przy niewielkim nakładzie nadałam mu nowy look.
Nadruk na tkaninie, trochę zabawy z mogde podge, ciut starzenia materiału i koronek w kawie;-)
Do kompletu jest muffinę na szpile i igły.
Wcześniej uszyłam woreczek ....na wałki, i choć rzadko z nich korzystam to jednak posiadam na stanie , a żeby nie kulały się byle gdzie to teraz mam gdzie je upakować....zadziwiające jak po francusku te nazwy pięknie brzmią....
Na koniec moja wisienka na torcie-czyli wymiana z Myszką, która w zamian za biżuteryjna szafeczkę , którą kiedyś zrobiłam uszyła dla mnie fartuszek kuchenny i piękną broszę.
Miłej Nocy życzę.......
Niciak cudo!!!
OdpowiedzUsuńWoreczek śliczny!!! I masz rację, że po francusku to wszystko tak ładnie brzmi:)
Cieszę się, że fartuszek Ci się podoba, niech służy!
Dobrej nocy!
Bardzo podoba mi sie Twoj niciak:) chyba juz teraz wiemjak przemienie niciak od mojej mamy jak w koncu trafi do mnie;)
OdpowiedzUsuńFARTUSZEK PODZIWIAŁAM U MYSZKI:))))),NICIAK SUPERAŚNY....tak ,masz rację ....wyobraziłam sobie woreczek z napisek WAŁKI:))-PORAZKA:))
OdpowiedzUsuńŁadnie wyszło:)sama mam małą skrzynkę niciaka do zrobienia i fajnie podpatrzyć u ciebie jak go ozdobilaś:)szkoda,ze nie pokazalas zawartosci, to najbardziej mnie interesuje, niczym skrzynia skarbów:)nie wiedziałam,ze jesteś równiez uzdolniona maszynowo!świetne woreczki:) a Myszki apron idealnie pasuje do Twoich woreczków:)
OdpowiedzUsuńale ten niciak jest piękny, taki subtelny i taki cudowny, wg mnie bardzo gustowny. woreczki też zrobiłas żliczne i faktycznie masz rację, że po francusku te nazwy fajnie wyglądaja:) a co do wymianki to BARDZO UDANA. Myszka ma talencik, widaż że w Waszym przypaku trafił swój na swego, papa
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł na niciak. Ja właśnie przymierzam się do odnowienia takiego jednego staruszka:) Woreczki też piękne. Nie wspomnę już o Twoim fartuszku i broszce. Warto było:)))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiciak śliczny,trochę retro,klimatyczny.Będzie Ci pomagał w szyciu takich cudnych woreczków.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiekna skrzyneczka ! Podziwiam Twoje prace i pomysly !
OdpowiedzUsuńMaja taki mily, zapomniany juz charakter cieplego, rodzinnego domu....Super !
Sciskam!
XOXO
Niciak wyszedl suuuuuuuper!!!!!!!! Bardzo ale to bardzo mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńPisalas do mnie ale nie mialam chwili odpowiedziec wiec czynie to teraz:
Brzegi postarzam farba do tkanin - polsuchym pedzlem:)
A wypycham swoje muffiny pianka, BARDZO CIASNO!!!!
Pozdrawiam Cie Kochana
o kurcze, niciak piękny
OdpowiedzUsuńwymianki zazdroszczę, tzn broszki, bo Myszka robi je cudnie :)
pozdrawiam ciepło
Kasia
Niciak pięknie przystroiłaś ,chyba czas zeby mój dostał nowa szatę.Dzięki Tobie wiem już jak będzie wyglądał :):) Woreczek uroczy z napisem wałki dziwnie by wyglądał.
OdpowiedzUsuńŚwietny ten niciak ,taki vintage ci wyszedł. I jaka Ty elegancka teraz będziesz w kuchni.Pozdrawiam i radosnej niedzieli życzę !
OdpowiedzUsuńa po wlosku walki nazywaja sie "bigodini", tez ladnie.
OdpowiedzUsuńNiciak i muffina slinczne, tez by mi sie cos takiego przydalo w domu.
sciskam
B.
Przepiękny niciak:)) bardzo mi się podobają Twoje prace:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Niciak rewelacyjny! Woreczki niedawno szyłam prawie identyczne na nasionka moje a fartuszka zazdraszczam ogromnie!
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza ! a Myszkowe cuda jak zawsze piękne
OdpowiedzUsuńsama się z Myszka wymieniałam to wiem jak to radość ;))
uściski!
Cudna przemiana
OdpowiedzUsuńświetnie wyszedł niciak!koronkowe dodatki powodują że jest taki trochę romantyczny!A wymianka urocza!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNiciak wow, jestem poo wrazeniem, jak mozna pieknie przemienic tak stara i niezbyt ciekawa rzecz w istne cudenko. Dokonalas tej pieknej przemiany!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pięknie, nastrojowo...woreczek na wałki mógłby być ciut ciut większy na wałek... taki pod głowę ;)
OdpowiedzUsuńSerdeczności posyłam :)
fajen te rzeczy :)
OdpowiedzUsuńobserwuje
zapraszam od siebie :)
Śliczności Kochana!:)
OdpowiedzUsuń"Kawowy" niciak uroczy!
Podobny kształtem dostałam w prezencie od mamy.
Woreczek z francuskim napisem piękny i bardzo przydatny...może wałeczki w takim opakowaniu częściej będą w użyciu??
Jaką fantastyczną wymiankę poczyniłaś?! też muszę pomyśleć o jakimś fartuszku, bo zawsze przydarzy
mi się jakaś plama przy kuchceniu ;)
Pozdrawiam i czekam na info od Ciebie:)
cudne :)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy!
OdpowiedzUsuńNiciak wyszedł wspaniale! Muffinka i woreczek są bardzo urocze! Śliczna wymianka :)
OdpowiedzUsuńsame cudności dziś prezentujesz:)
OdpowiedzUsuńBardzo,bardzo mi się podoba Twój niciak, pomysłowe wykonanie.
OdpowiedzUsuńWidzę, że ślicznie ozdobiłaś moją najbardziej nielubioną dekupażową formę czy niciarkę :)
OdpowiedzUsuńRozkręcanie tego wszystkiego, pilnowanie śrubeczek i ponowne skręcanie przyprawia mnie o zawrót głowy bo jeszcze nigdy, niezależnie od tego jak dobrze je schowam, zawsze zginie mi któraś śrubka :)
A Twoja niciarka piękna!! Ślicznie wyszło połączenie napisów z koronką :)
Worek na wałki podbił moje serce :) Ja mam na spinki do termoloków z których też prawie nigdy nie korzystam ale nie jest tak śliczny jak Twój :) A francuskie napisy...no cóż, nawet najbanalniejsze słowa brzmią jak wyrwane z wierszy :) Dziekuję za odwiedziny u mnie i pozostawienie dobrego słowa :)
eh zostaje mi tylko wzdychanie , dlaczego mnie te transfery nie wychodzą......
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają te nadruki na materiale. Powiedz proszę, jaką metodą je odbijasz i skąd bierzesz grafiki?
OdpowiedzUsuńCudny blog! Gratuluję talentu i pomysłów!!! Pozdrawiam serdecznie!:)