....czyli kolejny post z cyklu Zrób to Sama.
Jak zapewne zdecydowana większość z Was, również i ja przed zakupem jakiegoś przedmiotu służącego ozdobie domu, zawsze się choć przez krótką chwilę zastanowię czy nie mogłabym tego wykonać sama. No więc później szyję, haftuję, maluję, dekupażuję, wycinam itp.itd.
Nie inaczej było w przypadku mojej wymarzonej nocnej lampki do pokoju mojego starszego dziecięcia. I owszem lampy były, tyle że albo za wysokie albo za niskie, albo klosz nie ten, lub podstawa jakoś nie przemawiała do mnie, zresztą zawsze na końcu i tak się okazywało, że cena nieadekwatna do przedmiotu.
Aż do dnia kiedy znalazłam świecznik z Ikei, zachwycona jego idealnym kształtem na podstawę lampy wiedziałam już, że coś z tego muszę zrobić. Przewierciłam wiec przez cała długość świecznika otwór, który pomieścił kabel , a że asortyment w tym sklepie nader bogaty to i kloszyk idealny się znalazł, który dopełnił mego dzieła. Tak oto za niecałe 50 zł mam lampkę , która mi od początku do końca odpowiada.
A tak wyglądają świeczniki (do salonu kupiłam w brązowym kolorze).
Kolejna rzecz, jaka znalazła swoje miejsce w moim domu, trafiła mi się zupełnie przez przypadek, ot kawałek deski o ponętnym kształcie, który zachęcił mnie do wykonania łazienkowego szyldu.
Pierwotnie chciałam zawiesić tam jakąś zasłonkę z grafiką, jednak po namyśle stwierdziłam, że pozwolę igrać promykom słońca i światła na ścianach w ilościach hurtowych, a szyld po prostu zawieszę nad oknem.
pozdrawiam
LAMPKA POMYSŁOWA,SZYLD ŚWIETNY.....A JAK TY SIĘ WIECZOREM KAPIESZ?....PRZY NIEZASŁONIĘTYM OKNIE???ŁO MATKO!!!!!
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie mam sąsiadów od tej strony;-) ale na noc zasłaniam roletki, nawet na zdjęciu je troszke widać.
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie wszystko: tak lampka, jak i swieczniki z Ikea, a szyldzik to wiesz przydalby sie i mnie taki sam i fajne miejsce znalazlas dla niego, ja wlasnie sie zastanawiam co dac na okno w mojej lazience (mam tylko zaluzje). mini karnisz i krotka firaneczke i zostawic zaluzje czy moze cos innego zamiast zaluzji. A moze taki szyldzik fajnie by wygladal i u mnie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo
B.
świetny pomysł na lampkę!!!Najważniejsze że to jest to co chcesz!A wanna przy oknie to moje marzenie...super sprawa!:)Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie, kiedy ma się dokładnie to, czego się chciało i to za niewielkie pieniądze i jeszcze ogromna satysfakcja do tego, że samemu, własnymi łapkami:)
OdpowiedzUsuńSuper lampka i szyldzik.
hihihi..ufffffff:))bo jaswoje okno w łazience opatulam szczelnie-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpodziwiam Twoją zaradność, ja niestety jestem stworzeniem z dwoma lewymi rękoma:) lampka jest sliczniutka:)i szyldzik równiez świetnie prezentuje się w lazience:)najbardziej zaś podoba mi sie widok z okna:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny szyld, bardzo pasuje do łazienki. Lampeczka też bardzo udana.
OdpowiedzUsuńbuziaki
M.
i śliczna lampka Ci wyszła... Takiego widoku z okna też bym nie zasłaniała... szczególnie leżąc w wannie....:-)
OdpowiedzUsuńNieźle z lampką wymyśliłaś:) jestem pod wrażeniem!ale masz fajny widok z okna, ja mam niestety fatalny...:(((
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Te świeczniki to i ja mam, bo faktycznie ładny kształ mają .No i lampka z niego pięknie Ci wyszła .A widoku z okna to zwyczajnie Ci zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńŚwieczniki cudne, że też u mnie nie ma Ikei :(
OdpowiedzUsuńAle zdanie przewierciłam więc przez całą długość świecznika otwór napełniło mnie podziwem! Jesteś wielka! Lampka wygląda pięknie a szyld łazienkowy jest wspaniały.
Uwielbiam takie kobiety jak Ty, z pomysłem na życie i inicjatywą!!!
OdpowiedzUsuńLampka jest super i za takie pieniądze to już w ogóle podziwiam. PIĘKNA!!
A i deseczka nad oknem wygląda super!!!!
Podziwiam zdolności i pomysł!!
Śliczna łazienka no i wszystko piękne. :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa Pinel ;]] A z zaproszenia skorzystam ,juz mykam do Ciebie i ogladam wszystkie Twoje cuda ;]]]pięknie,klimatycznie i przytulnie u Ciebie ,a pomysł z lampą ...re-we-la-cyj-ny!!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Śliczne rzeczy;)uwielbiam takie,szyld jak marzenie;)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak pomysłowość. To, co zrobione własnoręcznie cieszy najbardziej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzekałam na tą prezentację lampki; wyszło bardzo fajnie,romantycznie..Tabliczka jest idealnym francuskim akcentem właśnie w tym miejscu ,nad oknem..Wiesz, że w ogóle nie pamiętam tej Twojej łazieneczki?..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i całuję!
Lampak wyszła cudnie, podziwiam umiejętności, podobnie z tabliczką - super wygląda.
OdpowiedzUsuńBardzo lubie oglądać takie zrobione przedmioty - dają mi inspiracje i pomysły.
Tabliczka i lampa sa bajeczne.....Gdybys znalazla jeszcze jedna taka "ponetna" (usmialam sie do lez) deseczke, i...gdybys mogla- chciala cos podobnego lub najlepiej identycznego na niej "zadzialac" - to ja proponuje w zamian "smakowita" mufinke chwytke do Twojej kuchni.....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!!!!
P.S. Oczywiscie lampka wyszla pieknie ale ta "ponetna" jest the best:-)))))
To ostatnie zdjęcie jest piękne!
OdpowiedzUsuńSzyldy wyszły super,
pozdrawiam,
Witaj, jestem u Ciebie pierwszy raz i na pewno zostaję, jest tu świetnie. Nie wiem dlaczego wcześniej do Ciebie nie trafiłam, ale teraz mam przynajmniej dużo do popodglądania. Pomysł ze świecznikiem bardzo mi się podoba i tabliczki tez prześwietne. jestem twoja fanką:) Pozdrawiam cieplutko, pappapapa
OdpowiedzUsuńPomysłowa kobieta z Ciebie! Skąd ja to znam;-) Piękna ta lampka, szyld genialny:-) Zostaje tu u Ciebie:-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą lampką, proporcje i wygląd pasują IDEALNIE :))
OdpowiedzUsuńPinel, wiesz zachęcam Cię gorąco do upieczenia tych ciasteczek:):):)
OdpowiedzUsuńDobry gust i styl a mi najbardziej podoba się to drewniane okno z łazience i tajemniczy ogród zza szyby:-)
OdpowiedzUsuńJaką cudną masz łazienkę!!! Szczerze zazdroszczę!!! Kąpiel z takim widokiem to dopiero musi być relaks! :)
OdpowiedzUsuńA lampa... świetny pomysł!! :))
Ściskam ciepło.