Jak na zbieraczkę młynków przystało przytargałam kiedyś do domu nowy młynek. Kupiony za grosze nieszczególnie mnie radował swoja szatą, dlatego w wolnej chwili podrasowałam go po swojemu aby ciut bardziej wpasował się w rustykalny klimat domu.
Mimo, że z papierem ściernym już dawno się zaprzyjaźniłam tym razem zdzieranie poprzedniej farby szło jakoś opornie.
Nie wiedziałam czym ozdobić jego lico, ale przypomniałam sobie genialny pomysł Qurki Domowej o tu i tak oto z kapsla po piwie i małej grafiki dodałam troszku charakteru mojemu nabytkowi.
Wyszło całkiem przyzwoicie ,a i na tle swoich pobratymców wypada nader atrakcyjnie.
poprzednio wyglądał tak:
Słoneczny weekend już prognozują, więc ja tylko życzę Miłego wypoczynku!
wow, dlaczego mi ta metoda kapslowa umknęła???wyszedl bardzo ładny :)charakterny bardzo:)
OdpowiedzUsuńSuper młynek! A o metodzie kapslowej nie słyszałam. Pędzę to nadrobić.
OdpowiedzUsuńtak młynek wygląda super!:)Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPiekny mlynek,bardzo ladnie go zmienilas:)
OdpowiedzUsuńe no, po podrasowaniu wygląda super
OdpowiedzUsuńa metoda kapslowa jest genialna :)
pozdrawiam serdecznie
Kasia
Świetna odmiana! :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńNaprawde niezle wyszlo, bardzo mi sie podoba, nigdy bym sie nie domyslila, ze to kapsel:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Basia
Pomysł z kapslem super, całość też!
OdpowiedzUsuńPrawda jaka to radosc przyniesc do domu cos do kolekcji, u Ciebie to mlynki u mnie szpulki:)
OdpowiedzUsuńMetamorfoza niezwykle udana, zdecydowanie lepiej wyglada, no i maly szyldzik swietny!
pozdrawiam i milego weekendu zycze
Na taki, jak był przedtem nawet bym nie spojrzała; teraz jest piękny i stylowy!
OdpowiedzUsuńSuper, po metamorfozie Twoich zdolnych rączek zyskał nowe życie:) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny młynek! Cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie*
Młynek po twoich zmianach wygląda cudnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Genialna metamorfoza.Tez mi sie marzy taki mlynek, ale niestety wygladalby dosc komicznie w mojej oplytkowanej kuchni.
OdpowiedzUsuńcieszę sie Pikselku,że metoda szyldzikowa ci sie przydała:)))pieknie wygląda młyneczek nowej szacie:))
OdpowiedzUsuńSuper odnowilas mlyneczek a ten szyldzik...nie no super pomysl!!!!
OdpowiedzUsuńUsciski:-))
Niesamowicie go przerobiłaś:)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś podobny w rodzinnym domu:)
buziaki!
W życiu bym nie poznała, że to ten sam młynek. Slicznie go przerobiłaś. Pozdrawiam, Karolina
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny. Pięknie tu u Ciebie i widzę wiele ciekawych pomysłów, rewelacyjnie wyszedł Ci ten odnowiony młynek. Urzekł mnie też kredens w kuchni, przepiękny jest i te patelnie na ścianie, świetne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i oglądam dalej!
a person and its name https://imgur.com/a/GkfIrfL https://imgur.com/a/rApD4z0 https://imgur.com/a/bNp5Tqn https://imgur.com/a/ae9GyuB https://imgur.com/a/dvI3dI9 https://imgur.com/a/zF6Tu1x https://imgur.com/a/mzKNBF8
OdpowiedzUsuń